Modyfikacja końcówki mocy Counterpoint CA-100
Counterpoint należny do moich ulubionych firm, bardzo dobrze zbudowane urządzenia o pięknym, lampowym brzmieniu.
Counterpoint CA-100 była najmniejszą końcówka w ofercie firmy. Elegancko wyglądająca końcówka w stalowej obudowie z aluminiowym frontem, elementy stalowe mają być wg. danych producenta pokryte warstwą miedzi i lakierowane proszkowo. Taka konstrukcja ma polepszyć jakość brzmienia i zmniejszyć ilość zakłóceń, które trafiają do obudowy.
W środku ukazuje nam się piękny widok, sekcja lampowa 4x 6DJ8 wysokiej klasy elementy – kondensatory metalizowane polipropylen Wima, rezystory Vishay. Dobrze wykonane zasilanie – każda z końcówek posiada własny odczep w transformatorze, własny mostek prostowniczy i parę kondensatorów 22000uf. Przemyślany layout PCB i dobrze zaprojektowane zasilanie sekcji lampowej.
Następujące elementy zostały poprawione:
– wymiana i zwiększenie pojemność kondensatorów w układzie zasilania żarzenia
– wymiana kondensatorów cześć lampowej na wysokiej jakości elementy Mundorf
– zbocznikowanie kondensatorów sygnałowych kondensatorami Mundorf Silver Oil
– wymiana kondensatorów w części wzmacniacza na wysokiej jakości elementy Elna
– wymiana rezystorów na Japońskie Takmany i rezystory tantalowe
– poprawa zasilania
– wymiana gniazd wyjściowych na WBT
– montaż kabla zasilającego – belden 19364 + Wattgate
– zmiana nóżek na Soundcare Feet
– ustawienie napięć i prądów wg. specyfikacji producenta
Efekt końcowy rewelacyjny, co najlepiej opisują pierwsze wrażenia właściciela:
„dzisiaj podłączyłem i mogę coś powiedzieć, a jest co mówić. Jest REWELACYJNIE. Pisałem, ze z chęcią bym spróbował mocniejszej końcówki counterpointa, bo niby było dobrze, ale momentami przydało by się nieco więcej basu. Zapominam o wyższych modelach końcówek tej firmy, bo osiągnąłem kres. Po upgradzie jest niesamowicie – bas i kontrola tegoż, stereofonia, mikrodetale, info o akustyce pomieszczenia. W życiu czegoś podobnego nie słyszałem. Skroił mi Pan brzmienie idealnie pod mój gust. Jest przepięknie…”